Dzisiaj pokażę sklep o całkowicie innej stylistyce od ciepłego i uroczego wnętrza amsterdamskiego butiku.
Pierwszy butik L'Eclaireur powstał w Paryżu w 1980 roku. Stworzyli go Martine i Armand Hadida promując w ten sposób wybranych projektantów. Jako pierwszy w Paryżu - L'Eclaireur sprzedawał takie marki jak Dries Van Noten i Ann Demulemeester, po wielu latach nadal możemy tam odnaleźć stylowe ubrania pochodzące od wyselekcjonowanych, często niszowych projektantów.
Butików sygnowanych L'Eclaireur w całym Paryżu jest kilka, każdy zaprojektowany przez innego artystę zachwyca swoją niepowtarzalną atmosferą. Mi najbardziej chyba podoba się dzieło belgijskiego projektanta Arne Quinze, które odnajdziemy na rue Sevigne.
Wejście do sklepu zostało wyłożone pomalowaną na szaro-srebrno tekturą, a wewnątrz odnajdziemy niezwykłą drewnianą instalację.
Zobaczcie sami, na zdjęciach namiastka kultowego już L'Eclaireur.
piękne miejsca :)
OdpowiedzUsuńpiękne wnętrze z duszą! bardziej przypomina galerię sztuki niż butik :)
OdpowiedzUsuńdzięki Tobie odkrywam nieznane:) inspirujące, podoba mi się moda w takim wydaniu
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!!! Bedę się jeszcze mocniej starać :)
Usuńobłędne miejsce, można podziwiać detale cały dzień!
OdpowiedzUsuńTak sie wczulam w sytuacje i stwierdzilam, ze chyba nieswojo bym sie czula wchodzac do takiej galerii. Tzn. nawet nie wiem, czy bym sie odwazyla wejsc.... haha! Jestem ciekawa, ze te butiki sa ruchliwe. Bo najgorsze byloby przebywanie w takim przybytku jako jedyny klient/ciekawski gosc....
OdpowiedzUsuńMozesz cos napisac na temat hmmm atmosfery? Bo ceny - rozumiem - jak z kosmosu? ;o)
Ceny są oczywiście wysokie, ale butiki-concept story takie jak tan, Colette czy Corso Como przyciągają miłośników z całego świata. Zazwyczaj trafiam na dużą ilość osób poszukujących trendów, czegoś innego. Często sklepy te słyną z dobrej muzyki (nie za głośnej i nie przeszkadzającej), można w nich znaleźć oprócz ciuchów albumy o sztuce, modzie, płyty czy design. Myślę, że łatwiej w nich funkcjonować niż w markowych butikach jednego brandu z wysokiej półki.
UsuńW nich jest po prostu sporo "zwiedzających" - studentów, stylistów, projektantów i wszystkich modą zainteresowanych i to właśnie robi tę specyficzną atmosferę, którą odbieram jako raczej przyjazną. :)
Pięknie! Marzę, by go kiedyś odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńO kurcze ! Ale niesamowite! :) Prawie jak muzeum :) Pozdrawiam serdecznie :**
OdpowiedzUsuńOryginalny wystrój! Czy Ty mieszkasz w PL? Bo zachwycasz swoimi postami - dla mnie większosc to nowosci ktorych sama nie umiałabym znalezc w sieci:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wielkie dzięki:)
UsuńMieszkam w Krakowie, trochę podróżuję i zawsze staram się odwiedzać miejsca nie tylko te pogólnie uznane za zabytki, ale też ciekawe sklepy czy knajpki.
Zawodowo zajmuję się modą od kilkunastu lat i uczę studentów na uczelni artycznej - gdzie cały czas trwa wymiana inspiracji, wiedzy i pasji.
Bardzo się cieszę, że podobają Ci się miejsca i rzeczy, które pokazuję. To motywuje do dalszej pracy i dzielenia się wszystkim.
Nieswmowite :) To bardziej dla zmysłów niż do zakupów:)
OdpowiedzUsuńSuuuper miejsce nie tylko na zakupy :-)
OdpowiedzUsuńbuziaki
I jak bym tak chciała znajdywać takie miejsca,ale jakoś nie jest mi dane.. jako nastolatka,chodząca jeszcze do liceum planowałam tak jak Ty zajmować się modą,lub zostać malarką.. i coś w tym kierunku robiłam(chodziłam na dodatkowe lekcje sztuki i malarstwa)..ale na uczelnie nie dotarłam.. zabrakło motywacji.. i czasami tak wzdycham,że ja nie mogę .. teraz uczę się trochę fotografii.. na razie początki,ale może uda sie kiedyś być "dobrą" :) tym razem już się nie poddam :) wnętrze piękne!!!
OdpowiedzUsuńwow. po prostu WOW.
OdpowiedzUsuńmogłabym zamieszkać w takim butiku *_*
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
Iza inspirujesz mnie i to bardzo!:)piekne miejsca, więcej pokazuj nam takich perełek:)
OdpowiedzUsuńZ Twoich ust to prawdziwy komplement!!
UsuńBędę pokazywać :)
super fotki:)
OdpowiedzUsuńwww.okomody.blogspot.com <---- zapraszam
wow niesamowity pomysł na sciany - troche skojarzył mi sie ten sklep z muzeum- genialnie <3
OdpowiedzUsuńkolejne totalnie niesamowite miejsce!;)
OdpowiedzUsuńmam mieszane uczucia, chyba tak naprawdę opinię można sobie wyrobić po realnej wizycie tam ;)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce! Szkoda, że tak daleko ode mnie...
OdpowiedzUsuńcoś pięknego!
OdpowiedzUsuńpodziwiam twórców tego wnetrza
OdpowiedzUsuńIza, jak zwykle inspirujesz - bardzo lubię Twoje notki i te miejsca, niezwykłe...
OdpowiedzUsuńNiezwykłe miejsce. Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńTwój blog to jedno z moich ulubionych miejsc w sieci, takie właśnie z duszą. Jestem niesamowicie wdzięczna, że pokazujesz nam takie cudowności. Pozdrowienia serdeczne :)
OdpowiedzUsuńjest mi bardzo miło to słyszeć.
UsuńTakie słowa motywują do dalszej pracy!
Wielkie dzięki!
Te podróże z Tobą do miejsc, do sztuki, do wrażeń uwielbiam i za każde wdzięczna jestem Izo.
OdpowiedzUsuńZa to, że Cię odkryłam, choć "znam" podziwiam od lat... To dla mnie wciąż taki niemy zachwyt nad "internetem" :)
Dziękuję!
dziękuję Maryś, że tu zaglądasz i że lubisz :)
UsuńNo proszę jakie piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńwow świetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńBuziaki;*
http://linde-lo.blogspot.com/
Niesamowite :)
OdpowiedzUsuń:*
Robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńTa drewniana instalacja oraz cała aranżacja wnętrza aż odwraca uwagę od ubrań :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe i klimatyczne miejsce!:)
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo lubie takie niszowe sklepy. Choć nie zawsze mnie stać, ale nawet samo oglądanie sprawia mi niezwykle dużo estetycznych doznań, a Holendrzy maja sporo takich niszowych artystów, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńto nie wygląda jak sklep, tylko jak wystawa sztuki współczesnej. musimy to zobaczyć na żywo .
OdpowiedzUsuń