Oto kila zdjęć z nad morza. To był ostatni punkt naszej wędrówki po Polsce i Litwie.
Kilka cudownych, beztroskich dni spędzonych razem z moją przyjaciółką i jej chłopaczyskami. Na zdjęciach Antek, Tomek i Mercia.
a tak wyglądała Mercia i Antoni kilka lat temu...:)
och jak rodzinnie i beztrosko - dzieciarnia boska a Mercia kilka lat temu - obrazkowe dziecię a teraz Panna juz <3
OdpowiedzUsuńOj pannica, zresztą sama masz podobną :)
OdpowiedzUsuńpo dzieciach widzimy, że czas nie stoi w miejscu ;)
OdpowiedzUsuńnie tylko po dzieciach :)
Usuńumówmy się, że po dzieciach. jak to mówię dzieci się starzeją, a my wciąż młode ;)
UsuńAleż dzieciaki wyrosły :) Piękne zdjęcia, ta beztroska zabawa i chęć odkrywania świata :)
OdpowiedzUsuńale chłopaki wielkie :D
OdpowiedzUsuńCudowna dzieciarnia, piękne zdjęcia!! A jaka Mercia była słodziachna taka malutkaaaa <3
OdpowiedzUsuńbyła, tylko zdjęcie słabej jakości, ale chciałam pokazać ich wspólnie nad morzem :)
UsuńE tam, grunt że ją widać <3 Bardzo miała śliczną tą krótką fryzurkę!
Usuńcudne to nasze morze... nawet gdy nie ma słonka jest fantastycznie!
OdpowiedzUsuńuwaga dzieci haha dobre:)
autentyczny napis spotkany w drodze na plażę :)
Usuńpiękne foty!
OdpowiedzUsuńDzieciaczki - urosło im się :))
OdpowiedzUsuńcudowne foty <3 jej jak ja czasem bym się sama chciała cofnąć do takich beztroskich chwil :P :))))
OdpowiedzUsuńściskam :*
tylko czasem :)??
UsuńZ taką tabliczką to się jeszcze nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki i takie beztroskie.... po zdjęciach widać jak dzieci szybko rosną.. ach ten czas...
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Dzieciaki cudne :)
OdpowiedzUsuńTabliczka intrygująca ;)
i jak to po zdjęciach widać,że nasze dzieciaczki tak szybko się zmieniają ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, urocza ta twoja Mercia. Ma taka delikatna urode.
OdpowiedzUsuńTo zdjecie sprzed lat kapitalne :D
bardzo dziękuję :)
UsuńTabliczka zastanawia ;) Świetne zdjęcia - widać, że dzieciaki się dobrze bawiły :)
OdpowiedzUsuńRozbawił mnie ten znak "ostrzegawczy" :D
OdpowiedzUsuńDzieci rosną nie tylko cudze jak w powiedzeniu ale i własne...
OdpowiedzUsuńCiężko za tym nadążyć sercem i myślą.
Merci wyrosła na piękną panienkę :)
Serdeczności posyłamy :*
Jak uroczo:)
OdpowiedzUsuńA ten "znak" miał coś oznaczać ?
był sobie w lesie, na drodze nad morze.
UsuńMoże ktoś przyczepił po spotkaniu z naszą dzieciarnią ? :)
Piękne fotki Izusia!!!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać spotkania!!!!!!!
Oreo ;-)
Piękne zdjęcia, cudowne wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńDziciaki są super!!!
Pozdrawiam
:)
Świetny blog!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zachęcam do obserwacji mojego bloga :)
Odwdzięczę się!
________________________________________________
antolka95.blogspot.com
oj jakie piękne zdjęcia, od razu przypominały mi się kolonie w tym roku. A to zdjęcie Uwaga dzieci !!! no jak tak można, ja wiem, że my potwory, ale przecież nie do takiego stopnia :D:D:D. A Mercia jaka opalona. Ja w tym roku, prawie biała :(, jakoś mnie słonce w tym roku nie lubi ;). czekam z niecierpliwoscią na następny post. :) pozdrawiam cieplutko jak zawsze.
OdpowiedzUsuńHaha pozytywny akcent :)
OdpowiedzUsuńomg <3 jakie słodziaki :) aż miło popatrzeć !
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
śliczne zdjecia:)
OdpowiedzUsuńHeheh, taka tabliczka, to troszkę absurd, ale przecież w kraju absurdów żyjemy :) jak zwykle ze smakiem, Izabella :) Mocno ściskam :)
OdpowiedzUsuńrozwaliła mnie ta wywieszka :D
OdpowiedzUsuńi te pierwsze zdjęcie ich buziulek :D
:D
Twoja córeczka ma piękne oczka :))
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńładne dziewczynka :)
OdpowiedzUsuń