niedziela, 21 kwietnia 2013

Mercia i Kama w Szufladzie Wisławy Szymborskiej

Wolę kino.
Wolę koty.
Wolę dęby nad Wartą.
Wolę Dickensa od Dostojewskiego.
Wolę siebie lubiącą ludzi
niż siebie kochającą ludzkość.
Wolę mieć w pogotowiu igłę z nitką.
Wolę kolor zielony.
Wolę nie twierdzić,
że rozum jest wszystkiemu winien.
Wolę wyjątki.
Wolę wychodzić wcześniej.
Wolę rozmawiać z lekarzami o czymś innym.
Wolę stare ilustracje w prążki.
Wolę śmieszność pisania wierszy
od śmieszności ich niepisania.
Wolę w miłości rocznice nieokrągłe,
do obchodzenia na co dzień.
Wolę moralistów,
którzy nie obiecują mi nic.
Wolę dobroć przebiegłą od łatwowiernej za bardzo.
Wolę ziemię w cywilu.
Wolę kraje podbite niż podbijające.
Wolę mieć zastrzeżenia.
Wolę piekło chaosu od piekła porządku.
Wolę bajki Grimma od pierwszych stron gazet.
Wolę liście bez kwiatów niż kwiaty bez liści.
Wolę psy z ogonem nie przyciętym.
Wolę oczy jasne, ponieważ mam ciemne.
Wolę szuflady.
Wolę wiele rzeczy, których tu nie wymieniłam,
od wielu również tu nie wymienionych.
Wolę zera luzem
niż ustawione w kolejce do cyfry.
Wolę czas owadzi od gwiezdnego.
Wolę odpukać.
Wolę nie pytać jak długo jeszcze i kiedy.
Wolę brać pod uwagę nawet tę możliwość,
że byt ma swoją rację.
Wisława Szymborska

Zdjęcia wykonane w "Szufladzie" Szymborskiej, w szufladzie, która bawi, wzrusza, inspiruje...
 

Autorem zdjęć jest niezastąpiona AGNIESZKA RZYMEK.

47 komentarzy:

  1. Piękny post ;) Bardzo lubię Szymborską :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcia przepiękne! dziewczynki pięknie pozują :) kocham Szymborską, umiała ubrać życie w słowa jak nikt inny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziewczyny tak się cieszyły, tak przeżywały, były zafascynowane.

      Usuń
  3. A gdzie to, gdzie to ta szuflada????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystawa znajduje się w oddziale Muzeum Narodowego w kamienicy Szołayskich na Placu Szczepańskim.
      Wystawa jest genialna!!!!

      Usuń
  4. CUDO! Porusza serce, cieszy oko :) Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że jest takie niezwykłe miejsce... Gdzie? Napisz adres proszę, albo przed przyjazdem do Krakowa będę intensywnie "googlała" ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamienica Szołayskich na Placu Szczepańskim. TO jest oddział Muzeum Narodowego.
      Chętnie Cię zaprowadzę!!!!

      Usuń
  6. Cudowne fotki...ale i miejsce bardzo urokliwe...Świetnie że zarażasz dziewczynki jej poezją...takie wycieczki zostawiają ślad i procentują...(a cztałaś może Wierszyki domowe Michała Rusinka sekretarza Pani Wisławy ???) są rewelacyjne!!! Pozdrawiam ciepło..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie czytałam, musimy nadrobić.
      Z Michałem Rusinkiem kojarzy mi się zabawna anegdota:
      Dzwoni do Niego pani z telekomunikacji i pyta: Czy zastałam Pana Rusinek?
      na co Pan Michał odpowiada: Rusinek się deklinuje.
      Pani z telekomunikacji: A to przepraszam, zadzwonię później...
      :)))

      Usuń
    2. ale się uśmiałam! :)

      Usuń
  7. Piękne fotki i dziewczynki w swoim żywiole :-) A miejsce faktycznie magiczne my byliśmy dzisiaj i Mati przez cały wieczór robiła karteczki :-) buuuuuziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. ha ha ha dobre...muszę zapamiętać..:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale zazdroszczę... Z ogromną przyjemnością spędziłabym w takim miejscu choć chwilę. Bardzo lubię jej poezję. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba muszę wybrać się do Krakowa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać ile radości sprawiła ta wizyta :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny są cudowne, takie naturalne, oryginalne.
    A klimat zdjęć znakomity!

    OdpowiedzUsuń
  13. piekny wiersz - takie wyprawy to skarb dla dzieci- zdjecia jak zwykle z Mercia i Kama pełne dziecięcej radości - uwielbiam je <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Wolę Wisławę Szymborską
    dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Klimatycznie . Bardzo cenię Szymborską. Twoja córka ma szczęście mając Cię za mamę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wystawa jest świetna, po odwiedzających widać często wzruszenie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ klimatyczne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szymborska - lubię jej wiersze, a jeszcze bardziej cenię jej poczucie humoru ( patrz pocztówki wykonane przez nią własnoręcznie). Fajna i inspirująca wycieczka:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pocztówki rewelacyjne.
      Tak zainspirowały Mercię, że sama zrobiła kilkanaście :)

      Usuń
  19. Niesamowite zdjęcia <3 Kto nie lubi Szymborskiej :)

    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. cudowny post Iza ! magiczne miejsce , świetnie że dziewczynki tak dobrze się tam czuły :)

    buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  21. Iza z Ciebie to jest RWELACYJNA MAMA :) ja jako (powiem w tajemnicy ) pedagog jestem z Ciebie dumna hehehe :)
    Brawo!!I wszystko okraszone pięknymi zdjęciami - superrrrrrrrrr
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję bardzo.
      Staram się cały czas być dobrą mamą.To najtrudniejsza i jednocześnie najpiękniejsza rola w życiu.

      Usuń
  22. Cudowny wpis i zdjęciami wprowadziłyście mnie w piekne miejsce... uroczo... Mercia cudna jak zawsze i Kama również :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wzruszajaco...pieknie...tajemniczo:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. To budujące, że w czasach obecnej cyfryzacji są jeszcze dzieci zafascynowane książką, literaturą a nie jeżeli już to audiobukiem. Również staram się zaszczepić w moim synku miłość do książek (tych w wersji papierowej) i ogólnie do literatury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się od pierwszych dni życia Merci zaszczepiać w niej miłosć do literatury, poezji. Dużo czytamy i nie mamy telewizora :)

      Usuń
  25. Cudowne zdjęcia! Bardzo lubię Szymborską :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne zdjęcia, a ja zazdroszczę, bo nie miałam okazji "zajrzeć do szuflady" Szymborskiej, to musiało być bardzo inspirujące...! Mercia i Kama jak zwykle wyglądają cudnie i tak radośnie :-))) Buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo klimatyczne te zdjęcia. Zauważyłam też jak duży kontrast jest między starym telefonem, a smartfonem ;)
    W ubiegłym roku miałam okazję w ramach uczelnianych zajęć robić ilustracje do wierzy Szymborskiej "Rymowanki dla dużych dzieci".

    OdpowiedzUsuń
  28. swietny wpis;) bardzo pozytywne zdjęcia ;)

    pozdrawiam ;)

    FC

    OdpowiedzUsuń
  29. Rewelacyjny post i pomysł na wyjście z dziewczynami. Bez codziennej obecności literatury i książek człowiek wiele traci życiu... wiele książkom zawdzięczam :), choć akurat Szymborską, znam, przyznam szczerze, słabo może dlatego, że ciągnie mnie do prozy bardziej... Piękne zdjęcia w pięknym Krakowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. ♥ Dziękuję za komentarz ♥

    OdpowiedzUsuń
  31. Klimatycznie, lubię!

    OdpowiedzUsuń
  32. Znakomity klimat zdjęć, a dziewczyny widać, że miały świetną zabawę :D

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziekuje za odwiedziny:-) Dzieki Kasi Fiufiu trafilam na wyjatkowa osobe o fajnej wrazliwosci:-) Piekny wierszyk, ja tez uwielbiam P.Wislawe i nie mialam pojecia o istnieniu tego miejsca:-( Jak tylko bede z wizyta w domu koniecznie musze nadrobic:-)!!!Dziekuje za inspiracje:-)!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję!
    Cieszę się, że trafiłaś.
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja też wolę szuflady, a teraz mam nadzieję, że uda mi się trafić do tej :)

    OdpowiedzUsuń