niedziela, 17 lutego 2013

SUKHA czyli miejsce niezwykłe, miejsce szczęśliwe

Sukha w sanskrycie oznacza szczęście, nie tylko to, które zawdzięczamy czynnikom zewnętrznym, ale przede wszystkim to pochodzące z wnętrza, czyste i spełnione.
Sukha to też nazwa jednego z najpiękniejszych sklepów w Europie. Prowadzony przez Irene Martens, która oprócz tego, że jest właścicielem jest też twórcą wielu przedmiotów, które się w nim znajdują. 
Jasne, przestronne miejsce z niezwykłą atmosferą i cudownymi merchandisingowymi pomysłami zachwyca  i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Jeśli znajdziecie się kiedyś w Amsterdamie zachęcam do odpoczynku, relaksu i zaczerpnięcia dobrej energii w sklepie SUKHA.


Dzisiaj jest też dzień szczególny - 17 lutego czyli dzień...KOTA. Ryfka dostała specjalną porcję wołowiny, teraz smacznie się wyleguje, a ja życzę jej i wszystkim kociakom cudownych smaków każdego dnia. Zdjęcie Ryfki wykonała niezastąpiona AGA RZYMEK









42 komentarze:

  1. sama się dziwię, jak szybko się przywiązałam do tego miejsca:) Ryfka jest przecudna! Też jestem kociarą;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś pisałam o tym miejscu, bo je uwielbiam za wszystko! zwłaszcza za wystrój , który cieszy oko:)))
    no i kicia jaka słodka! ucałuj ode mnie
    dziś dzień kota!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, sklep wygląda pięknie i bajkowo. Obawiam się, że musieliby mnie z niego siłą wyciągać przed zamknięciem, bo chyba przesiedziałabym tam ładnych kilka godzin :-)

    Sto kocich lat dla Ryfki z okazji Dnia Kota! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. to następne spotkanie w Amsterdamie, posiedzimy razem :)
    A Ryfka bardzo dziękuje!!

    OdpowiedzUsuń
  5. oooo, z takiego miejsca, to chyba nie chce się wychodzić - dzieło sztuki.
    Drapanko dla rudzielca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj nie chce się nie chce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego najlepszego dla kota! :D
    A wnetrze... zaskakujace. Takie polskie, ciekawe zestawienie tradycji i nowoczesnosci... Podoba mi sie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny klimat miejsca, chciałabym tam kiedyś zawitać.

    OdpowiedzUsuń
  9. wspaniałe miejsce, mój klimacik:)choinka i ławka mnie powaliła:)

    OdpowiedzUsuń
  10. to jest boskie!:) dziękuję Ci za cudny komentarz!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. faktycznie rewelacyjne miejsce. a Ryfka jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  12. faktycznie niezwykły sklep. szkoda, ż jest on w Amsterdamie, bo chętnie bym go odwiedziła ;d no ale jak kiedyś może i się wybiorę do takiego Amsterdamu ;)
    wszystkiego najlepszego Ryfka! przepiękne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Suuuuper Alez chciałoby sie tam być :-) Ryfcia cudna w każdym wydaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. coż rzec moge - to nie tylko sklep to cudowne miejsce - z dusza <3 kicia jest boska - ja kiedys znalazłam biedna mala kotke na granicy zycia i smierci uratowalismy ja z moim M przejmowalam sie jak wlasnym dzieckiem mieszkala z nami zwała sie Dziunia bo tak pieknie nam wyrosla czarna dama- musielismy ja oddac rodzicom M z powodu jego uczulenia( dusil sie w nocy) - zawsze marzylam o kocie - ona byla idealana - tesknie za nia rodzice mieszkaja daleko i rzadko ja widzimy ale jest sliczna i duza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miejsce wygląda fantastycznie, milion detali, które zachwycają :)
    Chociaż i tak Ryfka jest naj! Cóż też jestem kociarą :P
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. To miejsce wygląda niesamowicie. Najbardziej podoba mi się ten namiot <3
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudne!
    Mam w planach wyprawę do A.w tym roku, więc może uda się zobaczyć na żywo! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miejsce super,a mi najbardziej to ten namiot do gustu przypadł :) chcę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiem, że prawdziwe szczęście pochodzi z wnętrza, ale tak piękne przedmioty z pewnością poprawiają szczęśliwość. Za to właśnie lubię Twojego bloga, za takie cudowne odkrycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany!
      Dziękuję bardzo!
      Jest mi niezmiernie miło!

      Usuń
  20. uwielbiam takie miejsca, a białe ściany powodują że wszystko jest takie przestronne, przejrzyste :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widać, że każdy detal...niby przypadkowy, ale... jest bardzo przemyślany. Świetne wnętrze! Wchodząc po kolei można odkrywać to, co chce się kupić. :)
    Pzdr., Karola

    OdpowiedzUsuń
  22. świetne miejsce! Tipi i latający stołek wygrywają ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne miejsce!
    Ryfka cudna :) Buziaki dla niej :*

    OdpowiedzUsuń
  24. powiem ci jedno :)
    skle puser... juz widziałam zdjęcia z wnętrza tego sklepu i super, że coś "innego" wchodzi do sklepów, że nie jest poukładane pudełeczko przy pudełeczki.... wychodzi teoria :) haos może nadal być estetyczny i ładny :)

    a co do kotka :D no boski :D Rudzielec jak mój Tymon :) oj rude to nie kolor-to charakterek :D kot mnie zauroczył :D swoimi paczadełkami :D :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudaśne te rzeczy...od razu przywłaszczyłabym sobie kilka...kilkanaście, poduchy i pufy to to o czym marzę! Nawet ostatnio oglądałam w sklepie te "włóczkowe / sznurkowe" pufy....REEEEWEEEELACJA i pewnie bym sie skusiła gdyby były inne niż czerwone:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten wigwam przypomniał mi moje dzieciństwo. Oooch jak błogo się zrobiło!

    OdpowiedzUsuń
  27. W takim wigwamie się zaszyć i rozmyślać, oaza harmonii, spokoju marzenie... W takim wigwamie można twórczo zamieszkać, składować tam wszystkie pomysły. Emanuje dobrą energią i spokojem. Piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. piękne wnętrza :)
    Może któryś ze studentów wpadnei na taki pomysł :) i będzie pomysłowy brelok do klucza:)

    OdpowiedzUsuń
  29. zdjęcia mnie oczarowały ech....

    zapraszam do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Fantastyczne miejsce!
    PS. Dzięki za odwiedziny. Oczywiście, że tu zaglądamy i pamiętamy o Tobie :) Bardzo lubię Twoje wpisy, są inne :)

    OdpowiedzUsuń
  31. wow! niesamowite miejsce! bardzo w moim klimacie, bardzo... spędziłabym tam chyba cały dzień...! coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Genialne miejsce!!! Obserwuję i zapraszam do mnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  33. To miejsce jest fantastyczne! A kocurek przesłodki, ja też mam rudzielca - Bogusia, niestety musiał zostać z moją Mamą w Polsce ;(

    OdpowiedzUsuń
  34. widziałam ten sklep już na kilku blogach i zawsze się zachwycam ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. ulubiony kolor mamidła :D:D:D:D własnie straszy nas, że w tym roku zrobi rewolucję w domu, i wszystko przemaluje na biało. do tego sklepu jej lepiej nie wpuszczać, bo jak by weszła to już na długo :D:D:D A Ryfka taki sam rudzielec, jak moja Mlle Fifi.:)

    OdpowiedzUsuń