czwartek, 7 lutego 2013

visual merchandising po raz pierwszy


Spacerując po sklepach często nie zastanawiamy się jak prezentacja produktu, atmosfera całego sklepu wpływa na nasze zachowanie, na potrzebę zakupu. Jak odpowiednio ułożone produkty stymulują i wzbudzają potrzebę posiadania, ale też w pewien sposób edukują. Dobra ekspozycja jest w pewien sposób łącznikiem wizji projektantów z klientami. Dzisiaj pokażę kilka sklepów, w których atmosfera i sam visual merchandising są na bardzo wysokim poziomie.


 Corso Como - czyli sklep niezwykły. Uwielbiam do niego zaglądać poszukując nowych inspiracji. Znajdujący się na niewielkiej uliczce Mediolanu ściąga miłośników mody z całego świata.


 Niezwykłe sklepy Martina Margieli


Japońska marka Muji, która zachwyca nie tylko swoim wzornictwem, ale także samą prezentacją produktu.

Prezentacja butów też nie musi być nudna jak widzimy to niestety w większości polskich sklepów.

Przypominam o wciąż trwającym walentynkowym projekcie:

Zachęcam też do wzięcia udziału w fantastycznym konkursie Agi Rzymek - do wygrania... SESJA ZDJĘCIOWA!!!

http://agnieszkarzymek.blogspot.com/2013/02/pierwszy-konkurs-no-to-lecimy.html



31 komentarzy:

  1. Corso Como uwielbiam :-) warto zobaczyć ,,na żywo" . Buuuuziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak byłam w Mediolanie to zaciągnęłam (dosłownie!) mojego chłopaka aby zobaczyć to miejsce :) Uwielbiam sklepy z duszą, a nie tak zwane masówki gdzie się wszystko po podłodze poniewiera, a klienci walczą o ciuch!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że udało się zaciągnąć :)
      Sklepów z duszą niestety jest jak na lekarstwo.

      Usuń
  3. Wspaniale przestrzenie! Mnie zalamuje za to rodzimy visual merchandising zary w czasie obnizek ;) Rzeczy porozrzucane, malo obslugi , ktora to ogarnia i to co mnie zawsze denerwuje masa klebow kurzu w przymierzalniach :O Nie potrafie tam zakupow robic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obsługa w sieciówkach faktycznie nie nalezy do najlepszych. Nie zapomnę pani, którą zaczepiłam w H&M z pytaniem gdzie znajdę to i to, na co ona odpowiedziała wskazując palcem - TAM!

      Usuń
  4. toż to instalacje z butów !
    Dziękuję za polecenie konkursu :*

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam te klimaty, bo sama kiedyś byłam właśnie takim visualem w benettonie i sisleyu:) to była praca! :)))
    uściski Izo:*

    OdpowiedzUsuń
  6. oj jak ja kocham takie klimatyczne sklepy z pasją... do których wchodzi się z takim zachwytem,każda rzecz na swoje określone miejsce ... zdjecia cudne... w takie miejsca lubię zaglądać.. choć tych marek nie znam :( a szkoda.. wiszące buty rewelacja.. jestem zachwycona !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. tak to można zakupować:) Sama chyba dzisiaj wybiorę się do Krakowa;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. jak od razu robi się ciekawiej w tych nudnych, komercyjnych galeriach :)
    wreszcie troszkę życia :D

    OdpowiedzUsuń
  9. och to nie sklepy, to salony, ale bardzo się różnią od tych naszych, stonowane kolory i ciekawe pomysły, 3cie i ostanie zdjęcie chyba najbardziej mi się podobają. Buty zawieszone jak jabłuszka :D:D:D: Konkurs z sesja zdjęciową, widziałam zdjęcia, są piękne, ale chyba raczej za daleko dla mnie :(. pozdrawiam cieplutko. wierna czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Sarciu, za odiwedziny!
      Bardzo, bardzo mi miło.
      Zapraszam jak najczęsciej i mam nadzieję, że nie zawiodę. :)

      Usuń
  10. Moj faworyty to pierwsze 4, bo uwielbiam biel. Wg mnie swietnie podkresla slachetne walory towaru ;o)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie to wyglada, naprawdę inspirujące ;] ciekawy blog i z chęcią będe tu zaglądć częściej. Oczywiscie obserwuje. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie piękne wnętrza, jestem tu już kolejny raz i nie mogę się napatrzeć :) Bardzo silnie reaguję na wystrój, kilka razy zdarzyło mi się nie wejść do sklepu, bo odstraszył mnie bałagan (i okropna muzyka !).

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście, przyciągają wzrok i uwagę. Z miłą chęcia bym się zatrzymała przed taką witryną sklepową i skusiła na jakiś miły upominek dla samej siebie. A buty latające , istne cudo!

    OdpowiedzUsuń
  14. jak wyzej - muzyka moze wystraszyc a w takim sklepie to człowiek odpręża sie wie ze jest to miejsce specjalne gdzie bliżej jest sztuki niż zwykłych ciuchów czy masówki <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Magiczne sklepy! Najbardziej podoba mi się instalacja z podwieszonymi butami, ma w sobie coś magicznego :-))) Buziaki-weekendziaki!

    OdpowiedzUsuń
  16. boskie! pamiętam, że wnętrze sklepu Desigual w Londynie zrobiło na mnie mega wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  17. W takich miejscach wszystko jest takie przejrzyste...

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo inspirujące! a czy tak wyeksponowane buty nie utrudniają ich oglądania? :)
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazwyczaj tylko jaka częć sklepu jest w ten sposób zaaranżowana

      Usuń
  19. absolutnie podpisuję się pod tym postem. napisałabym tylko jeszcze o tym, że głośność i ogólnie rodzaj muzyki jest bardzo ważny. z własnego doświadczenia jak muzyka łupie mi tak po uszach, że nie słyszę własnych myśli, to od razu wychodzę i nigdy tam nie wracam.
    także obsługa jest bardzo ważna.
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wszystko o czym piszesz składa się na ogólną atmosferę sklepu.

      Usuń
  20. POkazałaś mi zupełnie inny świat, o którym nie miałam pojęcia. Cóż, póki co pozostaje mi śledzenie Twoich światowych postów bo nic mi nie wiadomo żebym w najbliższym czasie miała się znależć w Mediolnanie. Buźka

    OdpowiedzUsuń
  21. VM to wizja
    VM to sztuka
    VM to nastrój
    VM to kreacja
    VM = KOCHAM
    :)
    POZDRAWIAM
    KAROLA

    OdpowiedzUsuń